W mediach od kilku lat krąży informacja, że w Hiszpanii porzuca się 50 tysięcy chartów rocznie. Ale czy ta liczba jest prawdziwa? I dlaczego problem jest tak wielki właśnie w tym kraju?
Tajlandia, choć właśnie powraca do prohibicji, przez chwilę była jedynym państwem w Azji, gdzie każdy mógł legalnie kupić marihuanę. To, że w ogóle doszło do legalizacji, zawdzięczała grupce aktywistów i głębokim wierzeniom ludowym.