Choć po latach 80., gdy maleńki Hong Kong kręcił trzecią największą liczbę filmów na świecie po Stanach oraz Indiach, zostało tylko wspomnienie, to lokalne kino najlepiej uchwyca zachodzące na półwyspie zmiany i pozwala zrozumieć przyczyny toczącego się tam właśnie konfliktu. O kinematografii Hong Kongu opowiada Jagoda Murczyńska: redaktorka książki „Made in Hong Kong. Kino czasu przemian”, oraz współorganizatorka Azjatyckiego Festiwalu Filmowego Pięć Smaków.