Prezydent Meksyku ogłosił zatrudnienie 500 lekarzy z Kuby – będzie to kolejna z misji medycznych, które Hawana wysyła do kilkudziesięciu krajów świata. Zarabia na nich więcej niż na turystyce, a mieszkańcy wyspy mają najlepszy dostęp do opieki zdrowotnej w całej Ameryce Łacińskiej. Problem w tym, że równocześnie nie ma ich czym leczyć.
O paradoksach kubańskiej medycyny opowiada Joanna Szyndler: reporterka i autorka książki „Kuba-Miami. Ucieczki i powroty”.