Cypryjski Kościół Prawosławny był przez lata ucieleśnieniem lokalnego ducha do tego stopnia, że pierwszym prezydentem niepodległej wyspy został arcybiskup. Dziś hierarchowie są tak skonfliktowani w sprawie wyboru jego następcy, że być może wyrzucą do kosza wieloletnią tradycję. Co mają z tym wspólnego Rosja i Ukraina?
O roli społecznej Kościoła Cypru opowiada dr hab. Przemysław Kordos z Pracowni Studiów Helleńskich Wydziału Artes Liberales Uniwersytetu Warszawskiego.