W najludniejszym kraju Afryki oburzenie wywołuje porwanie kilkudziesięciu studentów. To kolejne takie zdarzenie w ciągu kilku tygodni, bo masowe uprowadzenia z placówek edukacyjnych stały się dochodowym biznesem. Tym bardziej, że miejscowe władze wolą z przestępcami negocjować, niż zwalczać ich siłą.
O nigeryjskim kryzysie bezpieczeństwa opowiada dr Jędrzej Czerep, analityk ds. afrykańskich w Polskim Instytucie Spraw Międzynarodowych.