Morze Aralskie, jeszcze w połowie XX wieku czwarte największe jezioro na świecie, dziś jest prawie całkowicie wyschnięte. Mimo to tysiące ludzi wciąż woli mieszkać na jego nieistniejącym wybrzeżu, niż szukać szczęścia gdzieś indziej.
Kolejny rok z rzędu ocieplenie klimatu powoduje niższe zbiory chmielu i jęczmienia, zmniejsza się też dostępność wody – czyli podstawowych składników do wytwarzania piwa. Czy to oznacza, że w przyszłości stanie się ono towarem luksusowym, a regionalne odmiany zanikną?
Urugwaj, jako jedyny w Ameryce Łacińskiej, zapewnił wszystkim swoim obywatelom dostęp do wody bieżącej. Dlaczego dziś zaleca, aby nie piły jej osoby z nadciśnieniem, w ciąży i ze schorzeniami nerek?
W przyszłym miesiącu rząd Cabo Verde ma ogłosić stan wyjątkowy, bo co dziesiątemu mieszkańcowi grozi głód. Dlaczego kraj, który jest jednym z największych historii sukcesu po dekolonizacji, nie potrafi wykarmić swoich obywateli?
Do południowej granicy USA dotarło już w tym roku 200 tys. osób z Gwatemali, Salwadoru i Hondurasu. Wcześniej musiały jednak przedostać się przez Meksyk, który z państwa kilka lat temu nie robiącego im z tego powodu problemów, przeistoczył się ostatnio w głównego zaporowego. Skąd ta zmiana?