Rdzenni mieszkańcy Nowej Zelandii protestują przeciwko odbieraniu przyznanych im całkiem niedawno praw. Dlaczego strony konfliktu nie są tak oczywiste, jak się wydaje i co mają z nim wspólnego papierosy?
W Kapsztadzie sąsiadują ze sobą luksusowe wille za miliony i nielegalnie postawione blaszane szopy. Ta bliskość to nie wyraz dobrego sąsiedztwa, tylko problemów mieszkaniowych najbardziej posegregowanego rasowo miasta RPA.