Gambijczycy zjadają co roku 25 kg ryb na osobę, trzykrotnie więcej niż wynosi afrykańska średnia. Ale podobna nieco do śledzia oścista bonga, podstawa diety ich diety, zamiast na talerze trafia coraz częściej do chińskich fabryk produkujących paszę dla zwierząt. To kolejne zmartwienie dla mieszkańców najmniejszego kraju na kontynencie, który właśnie rozlicza się ze zbrodniami obalonej dyktatury.