Prezydent RPA zapewnia publicznie, że jego kraj „nie jest ksenofobiczny”. Chodzi mu nie o obowiązujący w przeszłości rasistowski system apartheidu, tylko zjawisko nazywane przez miejscowych socjologów afrofobią. Z jej powodu czarni obywatele kraju prześladują imigrantów o tym samym kolorze skóry, co jakiś czas dopuszczając się nawet pogromów.