W latach 90. turbo-folk kojarzył się z serbskim nacjonalizmem i zbrodniarzami wojennymi. Dziś jest pełen niezależnych kobiet i homoerotycznych teledysków. Czy można jednak jeszcze w ogóle mówić o jednym gatunku muzycznym?
O stereotypach na temat turbo-folku opowiada Marta Szpala, analityczka ds. bałkańskich z Ośrodka Studiów Wschodnich, oraz Instytutu Nauk Politycznych Polskiej Akademii Nauk.