Z jednej strony samobójstwa znanych osób, z drugiej publiczna samokrytyka innych celebrytów za to, że w przeszłości dręczyli rówieśników. Korea Południowa zaczyna się mierzyć z rozpowszechnioną praktyką pastwienia się nad słabszymi, która zaczyna się jeszcze w szkole, utrwala się podczas obowiązkowej służby wojskowej i przenosi się na stosunki zawodowe.
O źródłach tej przemocy psychicznej opowiada Roman Husarski z Instytutu Religioznawstwa Uniwersytetu Jagiellońskiego, autor książki „Kraj niespokojnego poranka” i prowadzący bloga Wloczykij.org.