K-pop jest dziś najszybciej rosnącym gatunkiem muzycznym na świecie. Jego wartość przekroczyła niedawno 5 mld dolarów, koncerty na stadionach w Europie i USA wyprzedają się w ciągu kilku minut, największe gwiazdy tego nurtu zbierają amerykańskie nagrody, a ich teledyski biją rekordy wyświetleń na YouTube. I to mimo, że śpiewają w praktycznie nieznanym poza ich rodzimą Koreą Południową języku.
Ten fenomen nie kończy się na muzyce. K-pop jest częścią hallyu, „koreańskiej fali”, która obejmuje też seriale telewizyjne, gry komputerowe, kosmetyki, a nawet coraz modniejszą kiszoną kapustę na ostro.
O tym jak Korea Południowa niespodziewanie stała się światową potęgą w popkulturze, opowiada doktor Marcin Jacoby, wykładowca Uniwersytetu SWPS w Warszawie i autor książki „Korea Południowa. Republika żywiołów”.